O nas

Konie w naszym gospodarstwie zawsze zajmowały ważną pozycję. Kilkadziesiąt lat temu jako siła pociągowa, później pełniły funkcje reprezentacyjne podczas wielu uroczystości. Praca z nimi daje naszej rodzinie wiele satysfakcji i radości. Zaangażowanie naszych dzieci w pracy oraz opiece nad końmi motywuje nas do dalszego rozwoju.

Pomysł z pozyskiwaniem mleka kobylego pojawił się całkiem przypadkowo, kiedy to kilka lat temu zgłosiła się do nas osoba chora na stwardnienie rozsiane z prośbą o udojenie dla niej mleka od klaczy. Byliśmy bardzo zdziwieni, choć nie raz słyszeliśmy o prozdrowotnych właściwościach kobylego mleka. Okazało się, że w wielu krajach istnieją hodowle koni, w których z powodzeniem pozyskuje się mleko od klaczy. Następnym etapem naszego rozwoju było nawiązanie współpracy z Uniwersytetem Przyrodniczym w Poznaniu, z Katedrą Technologii Mleczarstwa. Wspólnie w ramach grantu naukowego zaczęliśmy badać mleko klaczy pod wieloma względami.

Na początku „dojenie” klaczy szło bardzo opornie. Konie to zwierzęta bardzo płochliwe, ponieważ człowiek jest dla nich drapieżnikiem. Proces przyzwyczajania klaczy do codziennego udoju wymaga wielu zabiegów, cierpliwości, pokory i szacunku dla zwierząt. Klacz musi każde działanie człowieka zaakceptować, niczego nie można zrobić na siłę. Trzeba zaznaczyć, że mleko klaczy przeznaczone jest przede wszystkim dla źrebaka. Dlatego podczas kilku miesięcy laktacji, w których doimy mleko, źrebak pozostaje cały czas przy matce.

W naszej hodowli utrzymywane są konie rasy Polski Koń Zimnokrwisty. Są to zwierzęta o spokojnym charakterze, bardzo przyjaźnie nastawione do człowieka. Klacze ze źrebakami przebywają w większości dnia na pastwisku. Żywione są wyłącznie paszami pochodzącymi z naszego gospodarstwa.